piątek, 9 stycznia 2015

Różyczki ze wstążki

Witam,

U mnie nie ma już śladu po śniegu:(
nie żebym lubiła zimę, ale fajnie było pospacerować
 gdy wszystko było otulone białym puchem śniegu:)

W nocy padał deszcz no i cały śnieg odszedł w niepamięć.
Teraz świeci piękne słonce, którego promyki wkradają się swym ciepłem do naszego domku:)

Korzystając z tego, ze moi panowie zrobili sobie dziś spacer typowo w męskim gronie;), 
obiadek się powoli gotuje, to wpadłam pokazać Wam co ostatnio mnie bardzo zajmuje:)

Kwiatki kanzashi pochłonęły mnie zupełnie:)
Póki co stworzyłam kilka ze wstążek, które aktualnie posiadam:)

Kwiatki wyglądają przepięknie.
Znalazłam je przypadkiem, a teraz już wiem, że zostaną ze mna na dłużej
 bo wpadłam na pomysł by ozdabiać nimi moje plecionki:)

Dziś pokaże Wam 2 pierwsze kwiatuszki:

RÓŻYCZKI



Powiem tylko, że to moje pierwsze próby, z których jestem bardzo zadowolona:)

Na zdjęciu być może tego nie widać bo róże wyglądają tak samo, 
ale są zrobione trochę inna techniką tzn inaczej są składane płatki:)

A Wy co o nich myślicie???

Jak się uda to jutro kolejna "dawka" wstążkowych kwiatków:)

Pozdrawiam cieplutko:)

Gosia

10 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają, są starannie zrobione i na pewno jeszcze wiele ich będzie. Już jestem ciekawa, do czego je wykorzystasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Agatko:) Już jutro pierwsza odsłona pracy z użyciem różyczek wstążkowych:)

      Usuń
  2. Gosia cudne, a czerwona po prostu ideał,

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojen no przepiekne :) napatrzec sie nie mozna sa idealne :) pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne , tez bym znalazła zastosowanie dla takich cudeniek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobają:) Dziękuje Marto za miłe słowa i ciepło pozdrawiam:)

      Usuń

Dziękuje za komentarz:)