sobota, 27 grudnia 2014

Pudełko dla Marty

Witajcie Kochani po świętach,

Jak tam u Was minęły???
objedliście się bardzo???

Ja cieszę się, że już po bo na jedzenie już nie mogę patrzeć.
Narobiłam na Wigilię mnóstwo jedzenia, trochę zostało na kolejny dzień.
Potem wizyta u teściowej i znów ogrom jedzenia...

No mam dość na do następnych świąt...

A dziś chciałam Wam pokazać co nowego zrobiłam z papierowej wikliny:)

Jakiś czas temu pomyślałyśmy z Martą z bloga:
o kolejnej wymiance.

Ja sobie wymyśliłam, że chciałabym mieć na swoje przetwory, które przynoszę do domku takie o to cuda:)

Marta zrobiła je dla mnie już dawno temu:)
Dziękuję jeszcze raz :)
 
A mnie niestety zeszło by zrobić dla niej to co chciała...

No ,ale przed świętami się udało. Więc mogę już spokojnie spać.
Wiem, że Marta jest zadowolona.Ja tym bardziej.

To teraz moje wiklinowe dzieło:)

 



Marta się naczekała, ale sądzę że było warto:)

Ja choć lubię niebieskie tylko ubrania, a nie rzeczy to jestem zachwycona.
 Czerwona kokardka tylko wg mnie nadała więcej uroku:)

A co Wy o nim myślicie??


Przepraszam, że na końcu, ale BARDZO DZIĘKUJĘ za wszystkie życzenia:)
Było mi bardzo miło, że o mnie pamiętacie w tym świątecznym czasie:)

Miłego wieczorku:)

Pozdrawiam cieplutko
 
Obiecuję wpaść z nową wiklinową robótką :)


wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt:)

Witam po raz drugi dzisiaj:)

Wpadłam na chwilę pomiędzy gotowaniem, a różnymi innymi czynnościami związanymi z jutrzejszą Wigilią złożyć Wam życzenia:)

Dziękuję Wszystkim, którzy pod poprzednim postem choinkowym 
złożyli je mnie:)

Dziękuje:)

Wesołych, Rodzinnych Świąt Kochani,
pełnych nadziei, szczęścia i pogody ducha.

Zdrowia w nadchodzącym Nowym Roku 2015 dla Was i Waszych bliskich:)
Spełnienia wszystkich marzeń tych ogromnych i tych maleńkich:)
Uśmiechu każdego dnia:)

WESOŁYCH ŚWIĄT:)

życzy Gosieńka

pasjegosienki.blogspot.com

Buziaki Kochani 



Moja ostatnia dekoracja świąteczna:) 


Choinka w bieli i czerwieni:-)

Witajcie:)
Dzisiaj nasza choineczka.

Także dużo zdjęć mało pisania:)







Masosolniaki o zapachu cynamonu
I przyprawy do piernika:-)
Cudowny zapach:-)







2 nowe bombeczki




Nam bardzo się podoba:)

Jest prześliczna:)

No i mój prezencik od Mikołaja:)


Lampion boski:) zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia:)

pozdrawiam Kochani

Buziaki:)

Gosia

niedziela, 21 grudnia 2014

Wianek w czerwieni...

Witam,

Dziś mam Wam do pokazania mój tegoroczny wianek, który będzie wisiał na drzwiach.

Póki co zdjęcie na tle szarości:)



Jest prosty, ładny no i w czerwieni:) 
Lubie takie dekoracje...

Muszę się Wam przyznać, że pokochałam czerwień i po świętach pozostanie prawdopodobnie ze mną na dłużej:)

Zmykam bo mam w mieszkaniu burdello na kółkach... 
Kacper lubi się bawić wszystkim i na całego:)

Buziaki:)

piątek, 19 grudnia 2014

Bombeczki w krateczki:)

Witam,

Dziękuje na wstępie za ciepłe i miłe słowa:) Bardzo mnie cieszy, że zaglądacie do mnie kochani:)

Dziękuje też nowym obserwatorom, że weszli do mnie i chcą pozostać na dłużej:)

Dziękuje:)

U mnie trwa przedświąteczny szał:)

Bardzo bym chciała już ubrać choinkę,
 ale to z jednej strony kończę robić bombki karczochowe,
to z drugiej muszę szybciutko zrobić solniaki cynamonowe i nietylko.
Bo te, które zrobiłam do tej pory poszły w świat hihi.

No to wiecie co będę robić wieczorkiem. 

A dzisiaj przychodzę do Was z 3 bombeczkami w kratkę:)
Tak sobie umyślałam, że czerwona kratka będzie świetnie wyglądać na mojej choineczce:)

No i poczyniłam póki co trzy takie krateczkowe karczochy. 

Zobaczcie zresztą sami co mi wyszło:





 Jestem z nich bardzo zadowolona:)
Choć nie do końca są równiutkie i perfekcyjne...

Tak czy inaczej bardzo mi się podobają:)

Są moje, zrobione przeze mnie i to najważniejsze:)

Wczoraj podczas załatwiania pewnych spraw znaleźliśmy chwilkę i skorzystaliśmy z tego, że jesteśmy blisko rynku i postanowiliśmy trochę pospacerować po nim. 
Jak to w wielu miastach tak samo i w Krakowie na rynku kiermasz, a na nim mnóstwo przepięknych rzeczy.

Kacperkowi najbardziej podobała się choinka:)
Gdy kierowaliśmy się już w stronę przystanku z daleka zobaczyliśmy choinkę znajdującą się przy Galerii Krakowskiej. Nie mogliśmy nie podejść by nie zobaczyć jej z bliska. Kacper nie chciał potem stamtąd odejść. Naszą uwagę przykuło coś tak cudnego... 

No oczu nie mogłam oderwać i kilka razy się przy tym kręciłam.

Zresztą zobaczcie o czym mowa:


Renifer zrobiony z gałązek choinkowych...
Zaparł mi dech w piersiach:)

Pani sprzedawczyni tych cudeniek była tak miła, że zaproponowała byśmy Kacperka posadzili na tym zwierzu;) Nie mogliśmy nie skorzystać:)


Bardzo dziękujemy:)

Gdyby ktoś z Was był akurat gdzieś blisko tego miejsca to podejdźcie i zobaczcie te cudeńka.

W tle widać też małe reniferki i wianki, z głową reniferka...

No przepiękne:)
Mój mąż zrobił z bliska zdjęcie małego reniferka, ale podczas przesyłania gdzieś mi go wcięło. Jak tylko będę je mieć to tutaj dodam:)

Przepraszam, że tak wzdycham do nich, ale w życiu bym nie wpadła, że z gałązek zwykłej choinki można zrobić coś tak ślicznego.

To tyle na dziś. 

A na koniec jeszcze Kacper w bombce:)


My byliśmy akurat jak było jeszcze widno, ale bombka jest przyozdobiona w lampki, które pięknie wieczorem świecą. Widzieliśmy w drodze powrotnej do domku...

Miłego weekendu dla Was.

Ja zmykam bo dużo pracy przede mną dzisiaj jeszcze.

pozdrawiam cieplutko

Gosieńka

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Wianek fioletowo- srebrny

Witam,

Dziś wianek, który zrobiłam będąc u mamy i dla niej właśnie.
U mamy w tym roku kolorem przewodnim świąt są fiolet i srebrny.

Obydwa kolory lubię bardzo:)

Powstał więc wianek w tychże kolorach:)
Bardzo ucieszył i mamę i moich braci:) Jest ładniutki:)



 Na wianku bacznie siedzi reniferek i czeka na gości:) 
Będzie ich z uśmiechem witał w tym okresie świątecznym.
Zdjęcia tak czy inaczej nie oddają rzeczywistych kolorów fioletowych dodatków.
Na żywo wygląda o wiele ładniej. W powietrzu unosi się przepiękny zapach choinkowych gałązek.
Zaczarowana ich zapachem przywiozłam trochę tego zapachu do swojego domku.

 Tak wygląda powieszony na drzwiach:)


Teraz myślę nad swoim wiankiem, pomysłów mam wiele i nie wiem co wybrać:)

Chyba zrobię dwa: jeden powieszę na drzwiach, a drugi zawiśnie na oknie:)
No zobaczymy jak będzie z czasem:) bo ucieka mi okropnie...

Zapraszam więc do zaglądania do mnie bo pojawi się jeszcze przed świętami kilka dekoracji mojej roboty.

Miłego tygodnia!

buziaki 
 

sobota, 13 grudnia 2014

Pani choinka:)

Witajcie w sobotę:)

Dzisiaj króciutko bo za chwilę jedziemy do mojej mamy:)

Chciałam się pochwalić moją nową pracą,
bardzo czasochłonną, ale śliczną w swej prostocie:)

Przedstawiam choinkę z gazety:



Potrzebowałam wczoraj się zrelaksować, przeczytałam już gazetę no 
i od razu przyszło mi do glowy by jej nie wyrzucać tylko zrobić choinkę:)

Składanie zajęło trochę czasu, ale myślę, że prawie 2 godziny nie poszly na marne.

Efekt jest super:)

Recyklingowa choinka stoi i się do mnie śmieje:)

Jedyne co z nią zrobiłam po złożeniu to popsikałam lakierem do włosów i posypałam brokatem:)
Teraz mam go wszędzie:) cała kuchnia"błyszczy".
Z dodatkami mialam trochę myślenia, ale ostatecznie dodałam tylko gwiazdkę, choć bez żadnego dodatku wygląda najpiękniej:)


No jak zwykle się rozpisałam, a czas goni.

Miłego weekendu, a po niedzieli przyjdę do Was z nowymi pomysłami bo przywiozę ze wsi gałązki choinki:)

Buziaki 

Gosieńka:*

czwartek, 11 grudnia 2014

Świąteczne dekoracje

Witam,

Dziękuje za wszystkie miłe słowa pod postami, bardzo się cieszę, że jesteście:)

Dzisiaj post zdjęciowy.
Dekoracje świąteczne, które kupiłam w tym roku, 
a także kilka ozdóbeczek zrobionych własnoręcznie.
Te wykonane przeze mnie są bardzo proste, tanie i wg mnie bardzo fajne.

To na początek co kupiłam:

Mikołajek ( zakochałam się w nim), filcowe gwiazdki z drewnianymi misiem
 i bałwankiem,koniki na biegunach:) i reniferki:)





 A tutaj kilka moich robótek.
Byłoby więcej ,ale choróbsko dalej mnie trzyma, choć myślałam, że odpuściło:(
Tak czy inaczej, nie umiem w wolnej chwili gdy Kacper śpi siedzieć bezczynnie, albo się położyć więc coś tak zrobiłam:)

Kilka solniaków, bo resztę już zdążyłam rozdać:)



Z tych zawieszek jestem szczególnie zadowolona:) Bardzo prosta dekoracja, a wprowadziła bardzo fajny świąteczny klimat. Zrobię więcej to pokaże Wam końcowy efekt przed świętami:)




Na dziś to już tyle:)

Zapraszam serdecznie na kolejne świąteczne posty:) 

Buziaki:*

wtorek, 9 grudnia 2014

Adwentowy wieniec

Witam,

Na początku póki pamiętam bo czynię to od kilku postów i jakoś potem pisze na szybko gdy Kacper się bawi i zapominam:(

Chciałabym bardzo podziękować Wam za piękne, miłe słowa pod ostatnimi postami. Dzięki waszym komentarzom mam chęć robić coś nowego:) dajecie mi ogrom sił:) mnóstwo radości i uśmiechu na buźce:)

BARDZO DZIĘKUJĘ:)

Chciałabym też bardzo serdecznie i ciepło powitać nowych OBSERWATORÓW:)
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób wchodzi i zostaje na dłużej u mnie:)

Chęć dodania tego posta była już w niedzielę, choć adwent zaczął się tydzień temu, ale trochę się rozłożyłam. Gardło bolało okropnie, czułam jakbym nie miała w ogóle siły... 
Dzięki Bogu przeszło, przynajmniej trochę bym mogła jakoś funkcjonować, bo przy dziecku ciężko chorować.

No, ale wracając do tego z czym dzisiaj do Was przyszłam. 
W tym roku pierwszy raz zrobiłam wieniec adwentowy. Choć zgodnie z prawdą powinnam powiedzieć, że stworzyłam świecznik adwentowy. U nas w rodzinnych domach nie było wieńców. Czemu?? Nie wiem.
W związku z tym, że Kacperek jest coraz większy i mądrzejszy w tym roku zapoczątkowałam okres, od którego w każdym kolejnym będzie coraz więcej tradycji. Wszystkie te związane ze świętami bożonarodzeniowymi bardzo mi się podobają. Powoli wprowadzam je do naszego domku...

Świecznik jest bardzo prosty. To najbardziej mi się w nim podoba.
Wykonałam go z tego co miałam pod rekom. 

Mój przepiękny świecznik prezentuje się więc tak:
Na samym początku wyglądał tak jak na zdjęciu poniżej. 
Podobał mi się bardzo, ale brakowało mi czegoś...


 ... i wtedy pomyślałam by zrobić gwiazdki z papierowej wikliny.
Wydaje mi się, ze dzięki nim świecznik się rozświetlił... 
ożywił się...





Gwiazdka bardzo fajnie wychodzi z papierowych rureczek, choć pierwsze wyszły mi takie potworki:) 
Nie umiałam tak trzymać podstawy by wszystkie ramiona były równe. 
Trening czyni mistrzem więc po kilku próbach wychodziły super.


Te ciemniejsze zdjęcia były zrobione w niedzielny wieczór. Są bardzo klimatyczne. Każda kolejna świeca uświadamia nam, że święta już tuż tuż... Pozostałe w ciągu dnia bo nie wszystko fajnie wychodziło na zdjęciach... Musimy z mężem pomyśleć o nowym aparacie, bo ten już staruszek. No i zdjęcia są jakie są...

Myślę, że się spodoba. Zrobiony jest z tego co każdy ma w domu... 
Dodatki w postaci filcowych gwiazdek, szyszek pozbieranych z synkiem podczas naszych codziennych spacerów, kilka moich solniaczków i gotowe:)

Jestem z mojego świecznika adwentowego bardzo dumna:)

Na dzisiaj to wszystko co chciałam Wam pokazać.

Mam jeszcze kilka pomysłów na dekoracje naszego mieszkania:)
Bardzo prostych, więc zapraszam do zaglądania na mojego bloga:)

Trzymajcie się cieplutko