Witajcie kochani,
Troszkę mnie tu nie było, ale jakoś tak dni leciały.
No nawet nie wiedziałam jaki już jest dzień.
Nie leniuchowałam w każdym bądź razie, o czym przekonacie się za chwilkę:)
Czas tak szybko płynie, dopiero był początek roku, a tu już prawie połowa lutego.
Pogoda u mnie przez ostatnie dni była koszmarna, raz sypało, potem deszcz,
który powodował, że po śniegu niewiele zostało.
Totalne szaleństwo.
Dziś dla odmiany świeciło pięknie słonko, ciekawe jaka pogoda szykuje się na weekend...
Mam nadzieję, ze równie wiosenna jak dzisiejszego dzionka:)
Przychodzę dziś do Was z mnóstwem zdjęć:)
Czekałam z tym postem, aż osoba, dla której przygotowałam poniższe prace je dostanie...
Ale po kolei:)
Jakiś czas temu Edyta z bloga Mój magiczny świat:
pisała, że bardzo jej się podobają moje "wytwory".
Zaproponowałam jej wymiankę, bo ja znów jestem oczarowana jej pracami.
No i zrobiłam dla Edyty:
Pudełko z wikliny na przydasie:)
To pierwsze pudełko wiklinowe z pokrywką wykonaną w całości z wikliny.
To mimo, że tylko mała pokrywka - ogromne wyzwanie. Bo już raz robilam owalną i mi nie wyszła:(
Ta nie jest może jeszcze w 100% taka jaka powinna być, ale jestem zadowolona:)
Uszyłam tulipany w jej ulubionych kolorach:
i dodałam od siebie karczocha:)
Karczoch jest brązowo- różowy:)
Brąz to jeden z ulubionych kolorów Edyty, a jasny róż - mój:)
Także powstało przyjacielskie jajo:)
Mały akcent zbliżających się powoli świąt:)
Ja jestem zadowolona z moich prac. Choć tulipanki zepsuły mi sporo nerwów.
Już się chyba nie pokuszę o ich uszycie:)
Najważniejsze jednak by nowej właścicielce przypadły do gustu:)
Ja natomiast poprosiłam Edytkę o Aniołka:)
Jest przepiękny:) Jak go zobaczyłam to oniemiałam:)
Już zdobi moją kuchnię:)
Bardzo też spodobały mi się jajka decu, które robi Edyta:)
Chciałam jedno, a dostałam 2:)
Pierwsze:
i drugie:
Zdjęcia zapożyczyłam z bloga Edyty bo ja zrobiłam dużo, ale żadne mi nie wyszło tak pięknie jak jej.
No po prostu nie nadawały się do pokazania:)
Dostałam też ślicznego baranka, który przypadł od razu do gustu mojego synkowi:)
i podkowę na szczęście:)
Jestem mega zadowolona z tych wszystkich cudowności jakie dostałam:)
Dziękuje Edytko:)
Edyta to wspaniała osoba, bardzo miła, sympatyczna, o wielkim sercu:)
Jeśli ktoś nie był jeszcze u niej to zapraszam gorąco:)
Dziękuje za dziś kochani :)
Pozdrawiam Was cieplutko:)
I obiecuję, że wpadnę do Was jeszcze w tym tygodniu z nowym szyjątkiem, nad którym pracuje:)
Trzymajcie się:)
Gosieńka