poniedziałek, 17 lutego 2014

wianek z wikliny papierowej:)

Już miałam się kłaść spać, ale tak się napracowałam przy tym wianku...  Moim pierwszym i z pewnością nie ostatnim... Samo wyplatanie jest bardzo przyjemną czynnością. Gorzej z malowaniem... bo malowałam pędzlem... trochę mi z tym zeszło... Farba w sprayu... nie znoszę jej zapachu... Ale efekt SUPER:) No ja jestem bardzo zadowolona:) choć pewnie nie jest, aż tak precyzyjnie wykonany jak przez osobę, która wykonała ich mnóstwo.





Przy wykonywaniu tego wianka skorzystałam z kursiku jaki można znaleźć tutaj. Wszystko fajnie pokazane, zdjęcia jak krok po kroku taki właśnie wianek zrobić...

Dobrej Nocki życzę Gosia

6 komentarzy:

  1. Dziękuję kochana i bardzo się cieszę że Ci się podoba:) choć już wczoraj miałam wątpliwości. Bo weszłam poszukać jakichś domowych sposobów na malowanie rureczek do wikliny i przypadkiem zobaczyłam jak pewna osoba też zrobiła taki wianek i pomalowała farbą, ale za gęstą i wszystkie te szparki się zamalowały. No pomyślałam, a moja praca??? "też malowałam taką farbą". A dziś wchodzę do pokoju, oglądam dokładnie i choć może troszkę się te szparki zamalowały to ja się cieszę jak dziecko:) bo to mój wianek:) zrobiony moimi rękami:) Wygląda pięknie:)A następny będzie lepszy:) o nowe info na temat malowania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna dekoracja. Cieszę się, że mój kurs się przydał. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo czekałam na Twoją opinię Aniu:-) kursik bardzo sue przydał i rady również. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ale się napracowałaś...efekt super:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:-) lubię wyzwania, a ten wianek nim był. Praca przy wyplataniu była relaksem. Z malowaniem trochę gorzej, ale dałam radę. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz:)