środa, 2 kwietnia 2014

z potrzeby serca...

Witam Wszystkich,
Jakiś czas temu przeczytałam u Ani Krućko na blogu o akcji charytatywnej dla małego chłopca o imieniu Staś. Jest on chory na ultra rzadką chorobę zespół Leigha. 
Ani chwili się nie zastanawiałam tylko napisałam do Sylwii e maila, z pytaniem czy poza kartkami można zrobić coś innego. Bo kartek nie umiem robić, a bardzo bym chciała pomóc.
Sylwia napisała, że jak najbardziej. No i zrobiłam łabędzia z turkusowym serduszkiem:)
Gotowa praca troszkę ze mną jeszcze pobyła zanim pojechała do Sylwii.
Wczoraj ją wysłałam, a przed chwilą otrzymałam info, 
że jak to nazwała Sylwia "łabędź przypłynął dziś do niej".
A teraz pokaże 
 mojego łabędzia, który mam nadzieję znajdzie nowego właściciela o cudnym serduszku, chcącym nieść pomoc potrzebującym.




Praca jest wykonana własnoręcznie metodą origami modułowego.

pozdrawiam

Pamiętajmy wszyscy o bardzo ważnym zdaniu, które zawsze mam w sercu:

DOBRE UCZYNKI WRÓCĄ DO NAS PODWÓJNIE...

4 komentarze:

Dziękuje za komentarz:)