niedziela, 2 czerwca 2013

Smoki smoczki:)

Dziś wstałam rano i ku mojemu zdziwieniu nie padało już. Była to świetna wiadomość bo mogliśmy spełnić nasz plan związany z dniem dziecka... Z każdą chwila robiło się za oknem coraz ładniej, wyszło słoneczko i zrobiło się przyjemnie ciepło. Pojechaliśmy więc na rynek krakowski gdzie o godzinie 12 miała się rozpocząć Parada Smoków. Wszystko zaczęło się kilka minut po południu... Kacperek widząc coraz to piękniejsze i kolorowsze smoki cieszył się bardzo, rozrabiał na moich rękach niesłychanie... taką mu to sprawiło radochę... mimo iż jest jeszcze taki mały...

A oto fotorelacja z Parady jakże pięknych smoków ( było ich prawie 40):




 
A to smoki zrobione z butelek ( recykling rządzi)

 

 
A ten z wiór drzewnych


 
To zaś smoczyca krakowska:)

 
 
 
Poczułam się sama jak dziecko i z zachwytem patrzyłam na każdego kolejnego pojawiającego się SMOKA:). Najważniejsze, że Kacperek wydawał się być szczęśliwy:) śmiał się i rozrabiał na całego. Ale poza smokami jego uwagę przykłuła mała dziewczynka, którą zaczepiał. A ona zagłaskałaby mojego synka na amen. Z jej mamą strasznie się uśmiałyśmy:)
 
 Dzień spędzony miło i w rodzinnym gronie naszej trójcy:) Już czekamy na kolejną Paradę smoków za rok...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz:)