wtorek, 18 lutego 2014

Mój słodziak...

Pokaże dziś Wam co robi mój kochany mały rozrabiaka gdy mamusia spuści go na chwilkę z oka...






tutaj w za dużych butach tatusia:)





Chciał ściągać buty, a w tym przypadku wyciągać nóżki z butów, ale gdy zobaczył w moich rękach aparat, włożył nóżkę z powrotem ... Taki to mały model:)



A tu gdy mama zeszła z drabinki po zawieszeniu firanki... też chciał zobaczyć świat z góry:) jednego stopnia:)
Zawsze to wyżej:) 

Trzeba mieć go na oku cały czas:) 
Buziaki od tego słodziaka i jego mamusi:)

6 komentarzy:

  1. Śliczny synuś :) Nasz też chodzi w butach taty i moich trekingowych ważne żeby były duże i ciężkie :) A po drabinach to śmiga - na szczęście na placu zabaw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W moich nie chodzi, tylko przynosi do pokoju i się bawi. Najczęściej jak mamy wychodzić na polko. A po drabinie to pierwszy raz mu się zdarzyło. Ostatnio wszystko małpuje, widział co robi mama to co on gorszy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak drabiny buty a najlepiej moje szpilki ;) i zabawa w małpkę przedrzeźnianie rodzeństwa ;) uroki macierzyństwa ;)

    masz słodkiego synusia ;)

    KISSS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana:) hmmm szpilki mam schowane dlatego są całe:) no takie uroki macierzyństwa:0 ale jakie piękne chwile:) niezapomniane:) pozdrawiam

      Usuń
  4. Ależ Młody energiczny :-) Wszędzie go pełno hehehe .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj wszędzie:) przed chwilką do łapał suszarkę i latał po mieszkaniu w poszukiwaniu kontaktu... także mamy wesoło :)

      Usuń

Dziękuje za komentarz:)